wtorek, 10 listopada 2009

Portret w studiu...

Dawno nie pisałam i nie wrzucałam żadnych fotek ... mam spore zaległości w obróbce ... jakieś zajęcia po drodze (jedne z ostatnich na Akademii) - temat "Mechaniczna pomarańcza" - próbowaliście to kiedyś obejrzeć? Muszę przyznać, że moja "wrażliwość" artystyczna została wystawiona na trudną próbę. 2 godziny myślałam o tym, jak po swojemu pokazać tego typu temat. Mam nadzieję, że niedługo będę mogła podzielić się z Wami końcowym efektem :)




Dzisiaj zapowiedź sesji, która wydarzyła się niedawno. Z koleżanką wynajęłyśmy studio i zaprosiłyśmy dwie "modelki". Dzisiaj pierwsza z nich - Kinga, córka koleżanki z pracy. To była jej pierwsza sesja, ale dała radę ... poniżej zdjęcia :)






Na koniec myśl Jonathana Carolla, która mnie ostatnio powaliła i zastanowiła swoją wymową "... zapytałem dziecko niosące świeczkę - Skąd pochodzi to światło? Chłopczyk natychmiast je zdmuchnął - Powiedz mi dokąd teraz odeszło - odparł - wtedy ja powiem Ci skąd pochodzi...". Czyż nie jest piękna? :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz